Istnieją dwa podstawowe podejścia do biegania. Biegacze afrykańscy są przekonani, że wszelkie gadżety technologiczne tylko odwracają uwagę od najważniejszych rzeczy, a Europejczycy odpowiadają im, że tylko w ten sposób można zniwelować przewagę czarnoskórych długodystansowców. Niezależnie od naszych zapatrywań filozoficznych, nie da się ukryć, że akcesoria do biegania mogą być bardzo przydatne, chociaż oczywiście są w pełni opcjonalne. Niektóre z nich to ważny element motywacji.
1. MP3 ze słuchawkami bezprzewodowymi
Wiele osób korzysta w czasie biegania z różnych odtwarzaczy muzyki, chociażby z telefonu. Bardzo dobrym pomysłem jest wybranie opcji pozbawionej kabli. Jest to wielki komfort, ponieważ kabel nie będzie przeszkadzał w ćwiczeniach gimnastycznych czy sprintach. Z kolei sama muzyka to znakomity sposób na motywację. Dzięki niej wchodzimy w rytm, dostajemy energii i okazuje się, że wydatek 250-300 złotych to naprawdę rewolucja w bieganiu.
2. Pulsometr
Większość planów treningowych opisuje poziom akcji serca, który powinniśmy mieć na określonym etapie treningu. Jeśli posiadamy wypracowane tempo biegu, jest to mniej ważne, ale pulsometr pozwala zawsze lepiej dobrać intensywność treningu. Polecane są urządzenia Polar, które kosztują około 400 złotych i oprócz pulsu są w stanie pokazać nam liczbę kroków, tętno, dystans i spalone kalorie. To urządzenie jest też w stanie pilnować naszych interwałów.
3. Kamizelka
Typowy trening biegowy nie kończy się zazwyczaj na 5 kilometrach, więc warto jest ze sobą zabrać wodę czy chociażby telefon. Pozbieranie tego wszystkiego wymaga kieszeni, które zapewnić nam może lekka kamizelka. Urban Tool Sport Holster to około 200 złotych, za które dostaniemy przewiewną i funkcjonalną kamizelkę.
4. Pasy lub nerki
Jeśli kamizelka nam nie odpowiada, a plecak to za dużo, możemy skorzystać z pasa lub nerki dopinanych do ubioru. Z łatwością schowamy tam drobiazgi i co ważne, cena takiego akcesorium to zaledwie 30-70 złotych.
5. Frotka
Bawełniana opaska na nadgarstek pozwoli nam na pozbywanie się potu z czoła, dosłownie i w przenośni. Pot spływający po czole wpada do oczu i bardzo przeszkadza, a niewielka frotka poradzi sobie z nim idealnie. Frotka jest tym bardziej potrzebna, im intensywniejsze są nasze ćwiczenia.
6. Analizator kwasu mlekowego
Z analizatora korzystają głównie zawodowcy w celu odpowiedniego dozowania treningu w oparciu o zakwaszenie organizmu. Tak zwany kwasometr bada maleńką kroplę krwi pod kątem zawartości kwaśnych produktów przemiany materii. Wadą jest jego cena, czyli co najmniej 600 złotych.
